Poniżej przedstawiam opis swapu hamulców przednich w Vw Sharanie, rocznik 2000, a więc wersja po lifcie. Celowo to podkreślam, będzie to miało znaczenie w doborze niektórych części.
W necie jest bardzo mało info na temat czegokolwiek w tych autach, a czasem nawet są błędne info, o czym niestety sam się przekonałem. Może komuś się ten zbiór info przyda.
Swap dotyczy zmiany hamulców na maksymalny rozmiar dostępny w sharanie. Jest to 313mm, oczywiście wentylowane. Mniejsze tarcze, to 300mm, oraz 288mm. Jeśli etka mnie nie kłamie, to żadne z tych tarcz nie pracują z zaciskiem, jaki jest kompatybilny z tarczą 313mm. A na pewno nie tarcze 288, jakie były fabrycznie założone w moim aucie.
Co nam będzie do tego swapu potrzebne? Tu niestety jest pierwsze zaskoczenie i pierwszy moment, żeby się zastanowić, czy faktycznie tego swapu chcemy. W żadnym wypadku nikogo nie zniechęcam, ale po swapie w poprzednim aucie - Passacie B4, miałem nadzieję na lekką zabawę, ale mocno się przejechałem, o czym w trakcie mojego opisu.
Tarcze i klocki, to oczywiście podstawa. Większość opinii traktuje o tym, aby były jednego producenta. Tak też zrobiłem i kupiłem zestaw PAGID, dość popularny u mnie w UK, wyraźnie tańszy od ATE. Jeździłem już na takich zestawach i byłem zadowolony, stąd taka decyzja.
Następnie kupujemy zaciski.
Ja swoje kupiłem w PL na allegro. Zawsze jakieś są, ale nie zawsze w dobrej cenie
Zaciski są produkcji ATE. Często kosztują 200-250zł za sztukę. Ja kupiłem swoje osobno, jeden za 100zł, drugi za 150zł, oczywiście kompletne z jarzmem. Nie zwracałem zbyt dużo uwagi na wygląd zewnętrzny, z góry zakładałem ich regenerację. O ile z rdzą można sobie poradzić, to już gorzej z szukaniem "drobiazgów". Zwróćcie uwagę, czy przy zaciskach są blaszki trzymające przewód od czujnika zużycia klocków, blaszki trzymające przewód hamulcowy, w jakim stanie są odpowietrzniki. Ważne jest, czy sprzedający wyśle Wam w komplecie śruby mocujące jarzmo do zwrotnicy, oraz zawleczkę klocków hamulcowych. Oczekiwałem, że będzie ona z nowymi klockami, jednak nie było ich w pudełku.
Mając zaciski w domu, zabieramy się za regenerację. Jest ona stosunkowo prosta w zaciskach przednich, gdzie jest mniej uszczelek, niż z tyłu.
Ja najpierw wszystko obficie zlałem wd40, aby po ponad dobie zdemontować bez żadnych zniszczeń odpowietrzniki, przewody i inne śrubki.
Niestety nie byłem w stanie wyjąć tłoczka ręcznie, wobec tego musiałem podpiąć zaciski do auta i wypchać je "hamując". Sporo czasu to pochłonęło (i płynu), ale nie miałem wyjścia. Ponoć da się wypchać tłoczek dmuchając z kompresora, ale czy to prawda? nie mam kompresora, więc nie sprawdziłem tego rozwiązania.
Czyszczenie zacisków i malowanie wziąłem na siebie, ale oczywiście można je oddać do piaskowania i malowania proszkiem. Gdybym miał taką możliwość, zrobiłbym to.
W międzyczasie powinny już być gotowe zestawy naprawcze, zapewne Autofren. I tu bardzo ważna uwaga. Wyszukując informacji w necie, jaki to ma być zestaw, w 90% podany jest zły numer! A ma on wielkie znaczenie, bo kupując zestaw podany na większości stron, nie założycie uszczelki na tłoczek (harmonijki), ma inną budowę.
Błędny numer, to D4722.
Poprawny numer, to D4748.
Gdyby zagłębić się w szczegóły regeneracji zacisku przedniego, to wymienia się gumki osłaniające prowadnice, włącznie z korkami, osłonę odpowietrznika, wewnętrzny oring w zacisku (wokół tłoczka) i oczywiście harmonijkę na tłoczku, która ma metalowy oring w środku. Nie da się go wyjąć ze starej uszczelki. Ten oring nachodzi na zacisk, na wcisk. I to tyle
Mamy tarcze, klocki i zaciski. Idziemy zakładać zestaw na auto, a tam skucha. Śruby mocujące nie pasują, są za duże. Innymi słowy oznacza to, że wykonując taki swap, musicie wymienić zwrotnice.
ZwrotniceŚruba mocująca jarzmo zacisku pod tarczę 288mm, to M14. Śruba pod jarzmo zacisku 313mm, to M18. Jeśli ktoś ma zamiar podjąć się nawiercania, od razu zaznaczam - zwrotnica nie różni się tylko wielkością otworu, ale i ilością "materiału" wokół niego. Nawiercając ją, osłabiacie zwrotnicę, zmniejszając ilość materiału. Przypominam, że mówimy o hamulcach. Ja w takie układy nie wchodzę. Szukałem więc nowych zwrotnic.
Lewa zwrotnica pod zacisk 313, prawa stara z zacisku 288. Co ciekawe, nie koniecznie muszą one być z wersji V6, bo w dieslach też były montowane hamulce 313mm. Nie zauważyłem innych różnic w zwrotnicy, poza wielkością otworów. Radzę przeglądać aukcje pojedynczo samodzielnie. Moje zwrotnice nie były podpisane jako V6, a różnicę w otworach na śruby jarzma zauważyłem gołym okiem, oglądając zdjęcia na monitorze. Nie powinno to mieć znaczenia, z jakiej wersji silnikowej pochodzą zwrotnice, ponieważ nie ma różnic między dieslem, a benzyną. Półosie, poza wersją 4x4, są ponoć (celowo używam tego słowa) takie same, przeguby, łożyska kół również, oraz same piasty. Tą wiedzę zgłębiłem na forum i wertując etkę.
Po otrzymaniu zwrotnic, rozebrałem je (czujniki abs, uchwyty na przewody, osłona tarczy), wyczyściłem, a dopiero potem oddałem do wymiany łożysk. Nie szlifujcie zwrotnic z nowymi łożyskami w środku. Narażacie je na szybką śmierć. Łożyska są wprasowywane, jak wspomniałem, nie powinno mieć znaczenia, czy benzyna, czy diesel.
Tak wyglądały zwrotnice, które dostałem.Zwrotnica po zdjęciu wszystkich zbędnych części (czujnik, osłona tarczy, uchwyty na przewody)Po oczyszczeniu.Nowe łożysko wprasowane w "czystą" zwrotnicę.Wymiana zwrotnicyJeżeli macie coś do wymiany w zawieszeniu, to jest dobry moment, aby te prace połączyć. Aby wyjąć starą zwrotnicę, musicie rozpiąć łącznik stabilizatora, odkręcić śrubę trzymającą amor w zwrotnicy, odkręcić półoś, wybić końcówkę drążka oraz sworzeń.
Z drobnych uwag - polecam wybijać końcówkę uderzając w zwrotnicę, nie śrubę końcówki. W ten sposób jest szansa, że ją ocalicie i nie będzie wymagała wymiany, jak u mnie (3 miesięczne LMI).
Polecam przygotować sobie nowe śruby trzymające amor w zwrotnicy. Ja o nich zupełnie zapomniałem, a były w kiepskim stanie.
Finalnie, po oczyszczeniu i porządnym nasmarowaniu założyłem je, bo nie znalazłem nigdzie nowych.
Numer śruby N10293803. Radzę również najpierw zruszyć amortyzator w zwrotnicy, a doopiero potem wybijanie końcówki, sworznia i odkręcanie półosi.
Moje zwrotnice okazały się być z benzyny, co poznałem po czujnikach ABS. Mają one inną budowę, nie są pełne, jak te z diesla. Oczywiście mają również zupełnie inne numery. Fakt oznacza dodatkową robotę i być może koszta, tak jak to było u mnie. Czujnik z benzyny nie jest kompatybilny z układem w dieslu. Musicie wyjąć więc swoje stare czujniki, lub kupić nowe. Mi nie udało się wyjąć jednego, prawdopodobnie fabrycznego, chyba, że ktoś zmienił na ATE. Drugi wyszedł, ale nie działał czujnik klocka, więc oba czujniki do wymiany. Drobna rada. Wydaje mi się, że lepiej wyjmować czujniki, kiedy zwrotnica jest jeszcze spięta na aucie.
Czujniki ABS mają niestety kilka numerów. Jak wspomniałem, wersja benzynowa jest inaczej zbudowana i różnice widać gołym okiem. Wersje przed liftingiem mają inny numer, na ogół są tańsze. Zauważyłem, że różnią się rozmiarem śrubki mocującej do zwrotnicy. W starych M8, w nowych M6. Nie wiem, czy są różnie w działaniu, czy te czujniki są zamienne. Gdyby były, można by zaoszczędzić parę złotych. Ja zdecydowałem się na zakup tych, które były fabrycznie, czyli wersji po lifcie. Kupiłem na allegro oryginały ATE w bardzo dobrych pieniądzach, po 1/3 ceny w UK.
Pozostając w temacie ABS, mała rada. Uważajcie przy wszelkich pracach ze swapem na tzw koszyczki. To są te kratkowane opaski na zewnętrznej obudowie przegubu. Ich uszkodzenie spowoduje brak odczytów danych i w rezultacie błąd ABS.
Czujnik z benzyny.Lewy czujnik z diesla, prawy czujnik z benzyny. Czujnik ABS AUY przód 7M3927807G
Czujnik ABS + klocek 7M3927807H
Śrubka czujnika ABS M6x16 N0147404
Śrubka osłony tarczy M6x10 N90305304I tak dla porównania - czujnik ABS przed liftem, ma jeden nr, więc chyba nie było czujnika klocków - 7M0927807C, a jego śrubka, to M6x18 N10196103.
Mamy już tarcze i klocki, zaciski (z nowymi uszczelkami), zwrotnice z nowymi łożyskami, czujniki ABS, czy jeszcze jest coś nam potrzebne? Teoretycznie nie. W praktyce jest różnie. Ja nie dostałem do jednego zacisku śrub mocujących jarzmo, musiałem je dokupić. Nie było również jednej zawleczki klocków, z nowymi klockami ich nie dostaniecie. Da się te zawleczki kupić osobno.
Numer zawleczki 7M3615269
Numer śruby jarzma N90911802 M18x1,5x48, główka śruby 27
W trakcie składania.
Opis jeszcze będzie uaktualniony o więcej fotek
A na innym forum pojawił się fajny sharanik, który wizualnie jest niemal taki, jaki chciałbym, żeby mój był. Niemal wszystkie ori wypasy, to na prawdę rzadkość. Proszę, do tego dążę: