MODEL: Vw Golf MK2 GTI 8v Edition One '89
SILNIK: 1.8 8v PF / 2.9 VR6
MOC: seria 107 koniów / bedzie zmierzone
MODY POD MASKA: Seria + sportowa wkładka filtra powietrza
ZAWIESZENIE: Kit Koni -40
UKLAD HAMULCOWY: Seria
KOLA: Le Castellet 6jx14 / Borbet T 16x9''
NADWOZIE: Seria
WNETRZE: Seria
AUDIO: Brak
Zmiany przeprowadzone:
-Wymiana tylnich zacisków hamulcowych na nowe
-zdarta farba do golej blachy, wyspawanie wszystkich dziur, wyciecie nadkoli z tylu i z przodu ala G60, nowy lakier LC3U
-zakupiony silnik 2.9 vr6
Plany: Co tydzień inne
, a tak poważnie doprowadzenie Edyszona do zdrowego stanu OEM+, odrestaurowanie blachy i lakieru, zawieszenie gwintowane, jakieś VR6 pod mache jeszcze nie zapadła decyzja jakie, jak VR to i mocniejsze hamulce, dobre szerokie koło, a na końcu czyli za pare lat dobre audio.
Siemano,
tekst skopiowalem z forum vwpomorze.pl bo niechce mi sie pisać od nowa
Troche czasu zwlekalem ale wkoncu zebralem sie w sobie, mam zamiar w tym roku zaczac dzialac przy moim edyszonie, wiec powoli trzeba zaczac pisac bo pozniej sie nie ogarne.
A wiec, Golfa kupilem 28 listopada 2010 na ebayu kwota za ktora wylicytowalem to 900 funa, Edyszon kupiony wsumie na wariata bez ogladania ale zawsze takiego chcialem miec i malo mnie to interesowalo.
Jak wspomnialem wygralem aukcje, nastepnego dnia zapakowalem rodzine do sharana i pojechalismy odebrac golfa, troche pizgalo wtedy -10 stopni, ale bylem dobrej mysli a raczej nie dopuszczalem do glowy ze cos moze byc nie tak, wkoncu po 4 latach od utraty mojego starego golfa mialem znowu golfa i to Edition One z kierka po lewej stronie czyli wszystko tak jak powinno byc. Po golfa musielismy jechac 140 mil.
Po dotarciu na miejsce bylo juz ciemno, obejzalem golfa, odpalil odrazu, nie zauwazylem nic niepokokjacego (bylo ciemno hehe), jedyna rzecz to oberwana podsufitka. Golf byl na holenderskich blachach, gdyz niegdy nie sprowadzalem auta z zagranicy to nie mialem zielonego pojecia co i jak, koles pokazal mi jakies papiery, chyba z pol godziny albo lepiej ogladalem je, cos tam probowalem sprawdzic na google, ale nie bylem pewien, koles zapewnial mnie ze nie bedzie problemu z rejestracja, musialem mu uwierzyc na slowo, ale stwierdzilem ze jest godny zaufania. Zaprowadzil mnie do swojego garazu, a tam stalo Rallye G60 w stanie show&shine , oraz mk1 w fazie projektu, na podworku polowka na glebie, gosc musial wzbudzac u mnie zaufanie. Wsiadlem w golfa i wrocilem do domu, cale szczescie bez problemow, 2 dni pozniej sie okazalo ze zamiast plynu chlodzacego byla woda ktora zamarzla.
co kupilem,
Vw Golf Edition One 1.8 8v PF stan wsumie prawie oryginalny
co bylo nie tak po dluzszych ogledzinach w swietle dziennym,
wymieniana przednia szyba, wymieniane drzwi od pasazera i kiepsko pomalowane, tylni zderzak czarny, brak znaczka w grillu, brak anteny i tylnej wycieraczki, nie dzialajace elektryczne lusterka i jeszcze pare rzeczy ale opisze je pozniej
Cieszylem sie ze mam golfa i nic nie moglo tego popsuc, i bylo ok do momentu kiedy chcialem zarejestrowac golfine, oczywiscie auto oddalem na MOT czyli przeglad, i wyszlo szydlo z worka:
Musiałem wymienić lewy sworzen na wachaczu, prawą gumę łożysko czy jak to się tam po polsku nazywa (strut top mount) od mocowania amortyzatora w kielichu, jedną oponę , hamulce też coś niedziałaly tak jak powinny, ale to się spodziewałem bo przy wcześniejszej wymianie klocków stwierdziłem zatarty lewy tylny zacisk, i ostatnia rzecz oświetlenie tablicy co wydawało mi się najłatwiejsze i zostawiłem sobie na koniec a koniec końców wyczerpało moja cierpliwość, bo okazało się ze kable były poprzerywane, wsumie musiałem 8 kabli lutowac. jeszcze gdzieś przy okazji musiałem wymienić srube mocujaca rozporke do wachacza bo się przypadkiem zerwala.
Warunki pracy byly super hehe
Znalazlem na szrocie tylne zaciski, kupilem chyba ze 3 kompelty, a koniec koncow i tak kupilem nowe
Teraz tylko musze kupic nowe na przod bo tez jeden szwankuje, no ale to bede szukal czegos na 2 tloczki, przydadza sie takie
Po tych wymianach Edyszon przeszedl przeglad wiec moglem go zarejestrowac, na poczatku chcialem to zrobic w Polsce ale sobie odpuscilem po przeczytaniu litani na stronie wydzialu komunikacji co trzeba zrobic, tutaj w ukeju wystarczylo ze zadzwonilem do DVLA - wydzial komunikacji, powiedzialem ze sprowadzilem auto z zagranicy, oni mi po paru dniach przyslali papiery do wypelnienia, pozniej pojechal do Dvla z wypelnionymi papierami ubezpieczeniem i przegladem oplacilem tam podatek i oplate rejestracyjna i po pol godziny mialem zarejestrowane auto, jedyna rzecz jaka musialem jeszcze zrobic to miec licznik w milach, bym sie tym nie przejal ale po tygodniu mialem przyjechac pokazac Golfa do sprawdzenia.
Na szrocie wykrecilem licznik i zmienilem tarcze predkosciomierza, sprawdzenie auta wyszlo pomyslnie, jedynie co to dowiedzialem sie skad pochodza prawe drzwi i szyba
, strasznie dokladny koles byl.
W marcu 2011 wzialem sie za wnetrze, mowie sobie wypiore wyczyszcze, naprawie podsufitke, synek pomogl mi w rozbiorce:
Niestety podsufitki nie dalo sie uratowac, a jest to tak deficytowy towar tutaj a jak sie cos pojawi na ebayu to cena jest tak masakryczna ze caly czas sie ludze ze jakos uda sie moja naprawic
Pozniej wzialem syna na przeszkolenie i umylismy golfa
W maju 2011 bylem w Polsce wiec zaopatrzylem sie u Kupczyka
Przyszla pora na ogarniecie calej reszty rzeczy tak zeby wszystko bylo nowe
Oczywiscie moj pomocnik byl caly czas ze mna
W miedzy czasie zakupilem brakujacy znaczek w grilla, no niestety nie do konca taki jak powinien byc ale lepszy rydz niz nic
cdn... musze isc polozyc mojego pomocnika spac
A wiec pozmienialem wszystkie filtry i oleje i nieszczescny rozrzad, wsumie wszystko szlo gladko do momentu pierwszego odpalenia po wymianie i wtedy jak zobaczylem ze pasek rozrzadu faluje sobie na pelnym luzie to sie przestraszylem, wylaczylem silnik szybka obczajka co i jak. Okazalo sie ze zerwala sie sruba od napinacza. Nie widzialem czy cos sie przestawilo czy nie nie mialem nigdy doswiadczenia z tego typu sprawami, wiec co - goraca linia z Frankiem, z zona chyba tyle czasu przez telefonem nie rozmawiam co z nim w tamtym czasie hehe. No nic wytlumaczyl mi co i jak. Zabralem sie za ustawianie wszystkiego od nowa a potem jeszcze zaplon. Wkoncu Edyszon odpalil, ale po nagrzaniu gasl strzelal jak stukniety bylo czuc paliwo. To ja znowu za telefon i do Franka, Franek mowi napewno cos zje....es, no to ja znowu za ustawianie, wsumie doszedlem do takiej wprawy ze z zamknietymi oczami moglbym to teraz robic, no ale na nic sie to zdalo, tak jak bylo tak zostalo. Wiec oddalem auto do mechanika, pedaly walijskie trzymaly go chyba z 4 dni a na koniec i tak nie bylo poprawy. Pozniej znalazlem mechanika 500m od mojego domu tez wsumie troche siedzi w VW, w posiadaniu ma Bulika Karmana Ghia i mk3 vr6, sprawdzil mi cale auto ustawil jeszcze raz rozrzad i zaplon i powiedzial ze cos innego jest nie tak ale nie wie co, kazal mi posprawdzac kilka rzeczy samemu zebym nie musial za to placic.
Zaczalem od wymycia baku i wymiany pompy paliwa bo juz byla na wykonczeniu, wymiana nic nie pomogla wrecz nie moglem odpalic auta, a przyczyna byl o to ten guzik:
Co taki guzik moze miec wine??? Sprzedajacy powiedzial mi ze niema pilota do alarmu i ten przycisk wlacza pompe paliwa. Wiec guzik mial wine bo co sie okazalo tym guzikiem wlaczalo sie pompe paliwa na krotko ale tylko ta glowna bo ta ze zbiornika juz nie i paliwko nie chcialo leciec.
Kolejny problem do rozwiazania, usuniecie nie dzialajacego alarmu i ogarniecie elektryki tych pomp
Jak juz to ogarnalem to i tak auto gaslo po rozgrzaniu, ktos gdzies mi na forum polecil zeby odpiac sonde lambda, odpialem ja i przestalo gasnac, jeszcze nie mialem czasu jej wymienic, wsumie od pazdziernika 2011 autem nie jezdze stoi sobie i czeka az sie za nie porzadnie wezme
W miedzy czasie zmienilem miejsce zamieszkania i musialem zrobic sobie podjazd bo wolal o pomste do nieba hehe
Edyszon musi stac porzadnie a nie jak...
Tak sobie przekoczowal zime i wiosne a teraz powoli, powoli odkladam dziengi na modyfikacje.
Sportowa kierownice juz mam, a raczej moja mamuska i dopiero we wrzesniu ja dostane, kolejny mod to bedzie zawieszenie Weitec Hicon GT, po zawieszeniu kola bo obecne robia za kwietnik hehe
To by bylo na tyle, projekt moze nie bedzie sie rozwijal tak szybko jak niektorych. Bedzie powoli ale dokladnie wrecz mam nadzieje idealnie. Nie chce nic robic pochopnie ani tanszymi zamiennikami typu Ta technix czy cos tam. Jak skoncze ma byc petarda a kiedy skoncze to malo istotne hehe
Pozdro
update z sierpnia:Temat wsumie stoi w miejscu , zbieranie funduszy in progress. Ale żeby nie było że zupełnie nic nie robię to dzisiaj przyszła mi naklejka zamowiona na ebay.de
update z wrzesnia:W zeszłym tygodniu miałem urodziny i moi bliscy podarowali mi nowe divajsy
Na dzisiaj to by było na tyle, czekam na jakąś 6 w lotka żeby porządnie ruszyć z projektem, nie bawem zabiorę się za ogolenie golfa z całego środka i wszystkich plastików na zewnątrz.
Pozdro