MODEL: MK3 GT 92r
SILNIK: ABS -> ABF
MOC: 90PS -> 150PS
MODY POD MASKA: lekkie kolo zamachowe, skrzynia od 1,8, filtr powietrza PIPERCROSS, rozwiercona przepustnica, wydech przelot, rozporka
ZAWIESZENIE: kit 80/60 na nowych amorach MTS i sprezynach WEITEC
UKLAD HAMULCOWY: seria GT na nowych nacinanych i nawiercanych tarczach + klocki TRW
KOLA: ori BBS z GT -> brock B1 16" -> stalowki "serduszka" 15" + 195/45
NADWOZIE: lekko zaniedbana seria GT, Hella black Magic, z przodu sonar z ryngiem, grill bez znaczka, ciemne kierunki i blendy, oznaczenia z GTI EDITION 16V
WNETRZE: porwane polkubly + kanapa z innej parafii, boczki GTI EDITION, elektryczne szyby, mieszek z czerwona nicia, konserwacja podlogi + nowe wygluszenia
AUDIO: costam gra
ZMIANY PRZEPROWADZONE:
- usuniecie agrotuningu poprzedniego wlasciciela
- lakierowanie pakietu GT struktura (byl w kolorze auta)
- wszystko co powyzej
PLANY:
- przede wszystkim ogarniecie wnetrza (czekaja polkubly od GT, docelowo RECARO)
- nowy licznik
- kierownica z airbagiem i czerwona nicia (czeka na obszycie)
- vento front + soczewka
- poszerzenie stalowek (zima)
- nowy lakier na calosci, ale najpierw musze sie odbic po swapie
- polakierowanie kilku rzeczy pod maska
- gwint (za wysoko)
Witam!
Jestem nowy na forum, ale scene VW sledze juz od dluzszego czasu. Pasja do tej marki zarazil mnie znany tu i ówdzie GRZANA
Przygoda z tym autem zaczela sie 3 lata temu i jest to moje pierwsze auto. Kupilem je od sasiada, ktory uwielbial nalepki i inne gadzety z dzialu TUNING na pewnym znanym portalu aukcyjnym
Zdecydowalem sie na kupno tego auta ze wzgledu na nienaganny stan techniczny. Pierwszym modem zaraz w dniu zakupu bylo usuniecie monster zderzaka przypominajacego paszcze rekina
Trzymam go na pamiatke w garazu do tej pory
Musialem tez wymienic przednie lampy, bo ori h1 po prostu rozlatywaly sie na dołkach
Bładzac po allegro natrafilem na super sonary w przystepnej cenie (drugi raz nei popelnilbym tego bledu
... Z racji tego ze bylem w szkole sredniej nie bylo mnie stac na jakies tjuningi wiec cieszylem sie po prostu tym ze mam zdrowe autko, a co najwazniejsze SWOJE
Jednak jak to w starym aucie cos musialo sie popsuc... Padlo na amortyzatory... wiedzialem juz ze nie chce serii, ale nie bylem zbyt obczajony w temacie i swoje kroki skierowalem do GRZANY ktory juz od dawna szorowal swoim mk2 przyszkolnego garba
Kilka telefonow, krotka burza mozgow i lecialy do mnie nowe amory na przod od MAPETa, tylne KONI znalazly sie u grzany w rupieciarni a sprezyny kupilismy od znajomego, ktoremu juz nie byly potrzebne. Autko na glebie nabralo uroku, ja sie zakochalem i od tej pory kazdy grosz ladowalem w golfa. Kilka popoludni spedzonych przy aucie i usunelismy nalepki z drzwi i klapki wlewu paliwa (ta odeszla z lakierem i stad szachownica). Ze srodka wylecialy skoropodobne pokrowce, chrom dywany i plastikowa galka zmiany biegow lacznie z wielokolorowym mieszkiem
Nastepny etap prac obejmowal SWAP
Rozbilem skarbonke i zaczalem rozgladac sie za ABFem... Tutaj znow z pomoca przyszedl mi GRZANA, ktory wykonal kilka telefonow i znalazl jedna sztuke w Genowefie... Zatankowalismy golfa i ruszylismy w ostatnia podroz dychawicznym 1,8 ktory na A2 osiagnal zawrotne 180km/h
Krzysiek dal slowna gwarancje ze "sie nada" i w gratisie sciagnal immo... Oczywiscie przy okazji SWAPa wujo GRZANA kazal zajac sie hamulcami i reszta zawieszenia, aby to mialo rece i nogi... No i tak swinka kolejny raz dostala po glowie i zostaly wymienione m.in.
- sprzeglo sachs
- rozrzad conti
- tylne amortyzatory mtsa
- pompa paliwa
- pompa wody
- 4x tarcze hamulcowe + klocki w tym przod nacinany i nawiercany
- "nowa" skrzynia, bo stara stukala
- i wiele wiele innych ktorych na chwile obecna nie pamietam
SWAP przyjal sie elegancko, a ABF czuje sie pod maska jakby byl tam od zawsze
Co zreszta widac na zdjeciu
Teraz kilka słów o kolach
Auto kupilem na seryjnych BBS 15" z czerwonymi dekielkami
Cos musialem z nimi zrobic wiec poszly w czarny mat, ale kiedys wystrzelila mi opona na trasie i kola porobily sie kwadratowe... chcac nie chcac, swinka znow dostala po glowie i trzeba bylo cos kupic... Po paru dniach odebralem paczke z brockami B1 7,5 i 9J. Na to zalozylem 195/45/16. Auto wygladalo bardzo ladnie, ale ze wzgledu na et nie dalo sie zglebic bardziej auta, a panowie w niebieskich mundurkach pare razy mieli problem z wystajacymi tylnymi "dziewiatkami"... Kola zamienilem za ori stalowki 15" tzw. serduszka z oponami 195/45, ktore docelowo beda poszerzone na 8 i 8,5J.
Przyszla kolej na foty. Nie mam ich za duzo... niebawem skleimy z GRZANA jakas sesje, a ja poszukam na starym komputerze zdjec z roznych odslon auta. Enjoy!