Pisze temat drugi raz, pierwszym razem okazalo sie ze jestem lama, bo po godzinnym pisaniu, szukaniu fotek etc. wylogowalo mnie, miałem skopiowane ale jak zacząłem wrzucac fotki to juz skopiowałem linki
a dalej wiadomo co bylo...
Jette kupiłem w Lutym 2011, jest moim pierwszym samochodem, wczesniej jezdzilem Vectra rodziców, uważali, że nie ma sensu zebym kupywal swojego skoro Vectra stoi nieuzywana. Ale przecież to nie VW! Jetta mi sie spodobała kiedy miałem okolo 10 lat, pamietam jak chłopak mojej siostry ciotecznej przyjeżdżal szara, seryjna Jetta II, juz wtedy mi sie podobala. On sam teraz żaluje, że sprzedał.
MODEL: Jetta 90r mkII 4d
SILNIK: 1.8
MOC: moc seryjna 66kW - 90KM/142NM
MODY POD MASKA: raczej seria, usunięty katalizator ;]
ZAWIESZENIE: przód sprężyny -60mm a tył seria bo jest dość nisko.
UKLAD HAMULCOWY: nacinane tarcze, tył bęben. Raczej seria po remoncie.
KOŁA: Polerowane ATS 15' 7j ET 38 dystanse z tyłu 2x150mm
(modelu niestety nie znam - taka gwiazda jak odznaka z Westernu), Opony Pirelli 195/50R15 DOT 1611 także nówki, obecnie zabieram sie za polerke Borbetow A, i szukam jakiejś węższej opony. ten zestaw ATSa i pirelki jest na sprzedaż. Na zime wyczyściłem seryjne stalówki ze rdzy, pomalowałem podkladem i pozniej rant na biało i srodek na beżowy z palety VW (NEVADA BEIGE - zostało mi jeszcze z II projektu troche beżu)
NADWOZIE: Nadwozie raczej seria, szeroki zderzak, hokej, sierpy, białe kierunki. Marzą mi się chromowane kliny uszczelek i klamki.
WNETRZE: Był golas z centralnym zamkiem, regulacja swiatel, wsadziłem: podgrzewane skórzane fotele z Volvo 850, audio, nowe wyciszenie kabiny i 2x elektryczne szyby myśle o tyle i konsoli. Zastanawiałem sie nad wspomaganiem ale chyba nie potrzebuje.
AUDIO: Radio Kenwooda 4x50W CD MP3, AUX, USB i zestaw odseparowany na przód JBLa 50W RMS, syczek w orginalnym miejscu a 16sto cm basy w hand made drewniana obudowe w drzwi. Wyciszenie kabiny bitumitem (tasma dekarska), i mata filcowa. tył narazie bez głośników - może kiedyś cos wsadze.
ZMIANY PRZEPROWADZONE: - Na początek gaz, i hak (wiem że razi w oko ale sie przydaje, niby zdejmowany ale i tak mocowania na widoku, jak bede miał czas to coś z tym zrobie).
- Radio Kenwood
- Remont podłogi, były 3 dziury,
- skórzane fotele z Volvo 850 97r., jeszcze nie podgrzewane, troche rzeźby i sie wpasowały.
- ATSy i polerka + nowe opony.
- dystanse na tył 2x150mm
- remont układu hamulcowego: nacinene tarcze, wymiana klocków, czyszczenie hamulców, wymiana linek ręcznego, wymiana cylinderków i płynu, pomimo to hamowanie jeszcze jest takie sobie - myśle, ze pomka.
- elektryczne szyby
- sprężyny -60mm przod,
- nowe głośniki i drewniana obudowa w drzwi,
- wyciszenie kabiny taśma dekarska i maty filcowe robią robote, znacznie ciszej, jeszcze tylko sufit i maska, no i z uszczelek szumi ;/
- przy okazji rozebranej budy wyprałem elegancko dywan, i znalazłem prawdopodobnie niemiecka monete z 75roku ;]
- obita skórą ze starej kurtki pułka przy kolanach pasażera dla estetyki i po to żeby nie tlukło sie tak w niej,
- wyczyściłem ze rdzy i pomalowałem seryjne stałowki na zime, biały rant i beżowy srodek,
- zbliżająca się zima zmusiła mnie do myślenia o grzanych stołkach, zmarznięta skóra wcale nie jest przyjemna, więc popyrałem po allegro i znalazłem skorzane grzane fotele od jakiegoś saaba, troche na szfie rozdarte no ale grzane i udało sie kupic - 80 zl za komplet z kanapa. Zdięcie tapicerki z moich foteli, z tamtych i przełozenie maty grzejnej, zalozenie i ponaciaganie tapicerki spowrotem zajęło mi 2 dni, trzeciego dnia podłączałem, kupiłem przełącznik na szrocie od jakiegoś vw, ale warto było, ciepło i w [-----] i po nerkach po około 2 - 3km, nie stojąc w korkach.
PLANY: W najbliższym czasie planuje:
- wyciszyc maske, oraz sufit,
- obszyc skóra albo skają podsufitkę, boczki i pułkę, jak ladnie pojdzie moze pomyśle o elementach deski,
- wypolerowac Borbety A 7j ktore juz mam w garażu, założyc jakąs gume 175/55,
- kupic i założyc chromowane kliny uszczelek
- zdiac i zamaskowac mocowanie haka,
- zabudowa bagażnika w ciekawym stylu i pikowana skaja,
- polerka lakieru.
na wiecej puki co funduszy nie mam.
jak juz cos sie znajdzie mysle nad:
- gwintem,
- drewniana kierownica,
- audio na tył (myśle ze ładnie i niedrogo zagrały by glosniki wyciagniete z jakiegos anglika na szrocie, np. u rodzicow w passacie 2002 rok seryjne audio gra rewelacyjnie, lepiej niz u niejednego z wzmakiem i tuba
;])
- wąski zderzak
- lekki negatyw
- kiedyś jak juz zacznie rdzewiec zmiana koloru na srebrny albo nevada beige,
i w dalekiej przyszłosci:
- SWAP na jakies 130KM+
Jettę jak juz mówiłem kupiłem w lutym 2011, jestem drugim właścicielem w polsce, została sprowadzona w 2004 roku z niemiec, na liczniku 140tyś, zastanawiam sie czy prawdziwy, właściwie to srodek w bardzo ładnym stanie, fotele nie powycierane, kierownica ladna, nigdy nie było instalacji gazowej, myślę ze ten przebieg jest mozliwy.
Rózne Jetty jeżdziłem oglądac przez kilka miesięcy, na moja trafiłem na początku stycznia, spodobała mi sie ale była droga - ponad 2tys i bez gazu. Szukałem dalej, po przejechaniu sie tymi wszystkimi jettami w "idealnym stanie" z gazem za 1600zl wrociłem do mojej z nadzieją, że jeszcze jest. No i była i juz 300 zl tansza
W porownaniu do tych pozostałych ta reagowała na homoseksualista gazu, nie miala podartej tapicerki, ognisk rdzy i miała wszystkie plastikowe listewki i bzdetki, w srodku tez bylo dosyc cicho i dzwignia od biegów trzymala sie na swoim miejscu a nie latała dookola
Powrót do domu był ekscytujący,moj pierwszy samochód, mocniejszy niz Vectra ktora jeździłem do tej pory, momentalnie sie zrobiło cieplo, to benzyniak a Vectra diesel, Jazda była bardziej komfortowa niz Vectra z 97roku ze wspomaganiem kierownicy. Jedynie zbieżność a raczej jej brak mnie drażnil.
Czas na fotohistorie: 03.11 juz z hakiem.
04.11 fotele wpasowane:
08.11 rozebrana kabina, przed wyciszaniem,
08.11 dokonczona polerka, od maja jezdzilem na niedokonczonej z nieznanej mi przyczyny - lenistwo?
08.11 już na sprężynach przód -60mm z dystansami i na dokonczonej polerce:
Narazie tyle, będe aktualizował jak bedzie czas i chęci.