Witam wszystkich. Jako "nowy" na VwZone postanowiłem zaprezentować swoje auto i zobaczyć, jak da sobie radę. ;]

MODEL: Golf MKIV GTI TDI Exclusive 2000 r
SILNIK: 1.9 TDI AJM, 6-biegowa skrzynia DRW
MOC: 115 KM 285Nm
MODY POD MASKA: oil catch tank i przeczyszczony EGR
ZAWIESZENIE: seryjne obniżone zawieszenie GTI zamienione na gwint KW Variant 2, a do tego drążek stabilizatora od V6, komplet poliuretanowych elementów przedniego zawieszenia i górna rozpórka
UKLAD HAMULCOWY: seria
KOLA: 16" VW Montreal na zimę, a na lato Toora T565 18" z dystansami (15 mm na przód i 20 na tył) i oponami 225/40 Michelin Pilot Exalto oraz ContiSportContact 2
NADWOZIE: lakier w kolorze satinsilber metallic (LB7Z), przyciemnione szyby, reflektory soczewkowe FK + HID 4300K, tylne lampy Hella Magic Colours White (aktualnie przemalowane na wzór US), przednia dokładka i progi 25 Jahre (wcześniej dokładka V6, która zastąpiła seryjną), czarny grill, czarne słupki, czarne lusterka, prawe lusterko z wersji angielskiej z wkładem asferycznym, tylna wycieraczka z MKV, bra, czerwone oznaczenie SDI na klapie
WNETRZE: seria GTI (fotele Recaro, climatronic, elektryka szyb i lusterek), zamontowane aluminiowe wykończenia wnętrza i klamki z R32, gałka zmiany biegów z chromowaną ramką, nowo obszyta kierownica stylizowana na tę z R32, kratki od Bory, podstopnica i nakładki na pedały z TT, rygle WOB, tylne klamki "wyszczotkowane" domowymi metodami, nowe welurowe dywaniki VW, aktywacja domykania szyb z pilota, zmiana języka FIS na angielski
AUDIO: głośniki fabryczne + radio Kenwood odtwarzające CD/MP3

Zmiany przeprowadzone:
Praktycznie wszystko co powyżej. W momencie zakupu auto było zupełnie seryjnym GTI z wyjątkiem przyciemnionych szyb i tylnych lamp Hella Magic Colours Black, które poszły do kosza.

Plany:
- tylna dokładka 25 Jahre
- wymiana tarcz hamulcowych (najprawdopodobniej Mikoda)
- być może jakiś program (większego przyrostu mocy nie planuję)

Auto zostało kupione pod koniec 2008 roku po sprowadzeniu z Francji. Z nabitych (wtedy) 165 tysięcy km na liczniku zrobiło się już ponad 200 tysięcy. Od zakupu pouzupełniałem rozmaite braki, naprawiłem różne usterki (m.in. ukręcony tylny spryskiwacz, przetarta gąbka w fotelu itp.), wymieniłem rozmaite graty i podzespoły w stylu akumulatora czy przepływomierza, zmieniłem olej Castrol EDGE na Motul Specific itp.

Zdjęcia

Zima 2008:


Wiosna 2009:


Lato 2009:






Zima 2009:


Wiosna 2010:




Lato 2010:

strasznie sterczy

pięknie się prezęci golfina na pakiecie 25J,zmiany które przeprowadziłeć idą w dobrym kierunku plany również,troche niżej by się przydało go opuścić,pozdrawiam.

Jak znajdę trochę wolnego czasu to troszkę niżej jeszcze pójdzie, ale niewiele bo dużo podróżuję i nie mam już ochoty pocić się przy każdej nierównej drodze. Poza tym dystanse (były potrzebne ze względu na duże ET felg) i rozmiar opon (brak naciągu) średnio mi to umożliwiają - po jakimś solidniejszym dobiciu miałbym takie błotniki jak Stratopolonez. ;]

golf ładnie się prezenci jak pójdzie troche na dół będzie good

Na desce rozdzielczej pojawiły się legendarne kratki od Bory. Nie będą podświetlone.

W weekend tył poszedł trochę w dół i... gwint się skończył. ;] No ale przynajmniej wyrównał się z przodem.

Teoretycznie można wyjąć nakrętki, ale wtedy błotnik spadnie na koło. Nie wierzę, że zrobiłby się aż taki negatyw, żeby koła się zmieściły. W związku z tym obecnym zestawie dystansów i opon dalsze obniżenie jest nierealne. ;] I tak mógłbym sobie śmiało walnąć naklejkę spod znaku "will rub" bo i bez pasażerów tył przyciera na szybszych nierównościach.

Dodatkowo udało się wreszcie wyczyścić EGR, wymienić w nim uszczelki i założyć OCT. Umęczyłem się przy tym solidnie, ale w końcu jest sucho i czysto (przynajmniej na razie ).

Dziś wzięło mnie na bieganie z aparatem i udało się popełnić kilka fotek. Upał skutecznie powstrzymywał mnie przed ciągłym żonglowaniem szkiełkami więc ograniczyłem się do szerokiego kąta, którego raczej dotąd unikałem przy fotografowaniu samochodu. Chyba jednak nie wyszło tak źle. ;] Zdjęcia do wglądu w pierwszym poście.