Zawysoko! Mam podjechać na katowice i pokręcić gwintem?

Gwint będzie skręcony jak wróce z urlopu bo tam drogi nie są ciekawe a że w robocie moge sobie ustawiać zbieżność to mogę kręcić nim do woli.
Troche przesadziłem z profilem opony , 45 to byłoby idealne bo 55 to nadal balon

Spędzając urlop na działce mój pracoholizm dał znowu znać i takie oto postępy :

Wymiana deski rozdzielczej na miękką :





Następnie wyleciało całe wnętrze , zostało wyprane a wytłumienia wysuszone :







Jako że miałem wszystko odkryte zakonserwowałem profile zamknięte :



I zacząłem wszystko składać :





Położyłem również wycieraczke z tyłu :



No i małe pucowanie :



I jakieś tam inne zdjęcia :







Przebieg na dzień dzisiejszy po remoncie to 2,5tys km.

Ładnie, najbardziej podoba mi się twoje podejście Kiedyś podobnie reagowałem czytając twój temat o simsonie tak btw masz go jeszcze?

Hmm zależy o którym mowa bo było ich troche :
- czerwony którego mi ukradli
- czerwony robiony od podstaw na DDR S70 ( silnik zostawiłem a Simsona sprzedałem w maju)
- I obecnie mam srebrnego S70
Oto i one http://www.bikepics.com/members/hornet6/

Ale wracając do tematu - czegoś mi w tym moim MK2 brakuje ale jeszcze nie wiem czego. Musze zaklepać ranty błotników i zejść z zawiasem niżej to podstawa ale jeszcze coś ...
Czekam na dalsze komentarze i miło mi że mnie ktoś jeszcze pamięta z czasów kiedy to się śmigało piździkami.

O niego mi chodziło

Pamięta ktoś jeszcze tego MK2
Troche się zmieniło od ostatniego postu
Gwint został sprzedany a w jego miejsce wleciały nowe amortyzatory Sachs - starość mnie dopada i jazda na gwincie nie pasowała mi.
Silnik chodzi jak malina , nabija ciągle km.
Od środy zabrałem się za konserwacje przed zimą.
Dokładne szorowanie podwozia oraz czyszczenie odchodzącej fabrycznej konserwacji , w miejscach gdzie wychodziła ruda ( oczywiście wyczyszczona) poleciał Brunox później podkład i na to jeszcze farba Hammerite.
Podłoga zdrowiusieńka , wypryski wyszły jedynie w miejscu pod osłoną termiczną lecz była ona powierzchowna.

Dzisiaj poskładałem osłone termiczną , wydech itp duperele z podwozia. Konserwa jeszcze lepka ale myśle jutro już będzie git.
Wyczyściłem dzisiaj przepustnice przed zimą :



Jakiś czas temu wpadło materiałowe wykończenie bagażnika , wyprane suchutkie pachnące dziś wpadło do samochodu



Tydzień temu wybrałem się na wycieczke do Albana z myślą odkupienia tylnej półki ... ale że jestem wybredny półka została u poprzedniego właściciela a ja wróciłem z lampką bagażnika.
Do pełni szczęścia brakowało tylko kostki włącznika oraz samego włącznika - wycieczka po okolicznych szrotach i trafiły się brakujące elementy.
Dzisiaj montując wykładzine bagażnika pociągnąłem instalacje i mamy podświetlany bagażnik.



Dzisiaj również naprawiłem podświetlenie licznika które padło jakiś czas temu - była więc również okazja pociągnięcia instalacji do podświetlenia schowka



Będąc w transie przekopywania szrotu wytargałem również czarne osłony słupka "C" z wersji 3D



Za jakiś czas powinien wpaść również czarny sufit.
Przygotowania do zimy objęły również nękającą użytkowników NZ-tów odmę. Wyczyściłem ją z "masła" uszczelniłem i podpiąłem podgrzewacz odmy który montowany był w akcji fabrycznej w pojazdach VAG z silnikami 1.4 16V - tam był sterowany poprzez sterownik silnika u mnie poprzez dodatkowy przycisk którym uruchamiam grzałkę.

Przepraszam że piszę post pod postem ale nikt nie komentuje
Dzisiaj ładna pogoda , więc z okazji wyjazdu z garażu po konserwacji golfik został uwieczniony na kilku zdjęciach...

Wpadł mały prezent na święta

Elektrycznie sterowane lusterka




Jest troche do ogarnięcia przy nich ale wszystko do zrobienia

Dzisiaj w pracy odebrałem zaślepkę w prawy boczek drzwi po gałce manualnej regulacji lusterek.

Super kolego działasz! Widać że dbasz o nawet najmniejszy szczegół! Tak trzymać! Szkoda, że się wyleczyłeś z gwintu, ale za to golfik nadrabia w pozostałych aspektach

Wiązka została dzisiaj ogarnięta
- kilka przewodów wymagało wymiany oczywiście org kolory i przekroje
- Na koniec owinięte zostało wszystko taśmą tekstylną ( włochatą)

nic nie szkodzi . takie aktuale mozesz dawac nawet dwa razy dziennie

Hehe kogo ja tu namierzyłem Piękny golfik, zresztą dobrze wiesz jakie mam o nim zdanie Przyjdzie czas że ja swoim też będę mógł się pochwalić Pozdro.