Model: Polo 6N2 2000r.
Silnik: był 1.9 AEF ; jest 1.9 1Z
Moc: seryjna 1Z +/- 90hp
Mody pod maską: stożek i centralny IC na częściach Fmic.pl, usunięty EGR i katalizator, tłumik tylko końcowy seryjny Golf Mk3
Zawieszenie: gwint AP, poliuretany Olkusz na wahaczach przednich, rozpórka Wiechers przód i homemade tył, z tyłu cambery 3 stopnie od Kozack Customs
Układ hamulcowy: 256mm na zacisku Lucas (seria z GTi)
Koła: lato - Japan Racing JR-10 15x8 ET20 4x100, opony Falken ZE-914 175/50R15 ; zima - alu Seat 14x6 ET38 4x100, opony Barum Polaris 3 185/60R14
Nadwozie: pełny zderzak i grill GTi, lampy przyciemnione
Wnętrze: el. szyby, el. szyberdach, el. lusterka z grzaniem, fotele i kanapa Recaro 20 Jahre, boczki GTi, knee-bary z TT, gałka aluminiowa
Audio: przód chinole + subwoofer Rockford Fosgate Punch ze wzmacniaczem Renegade REN 550 S (chinol...?)
Zmiany przeprowadzone: wszystko co powyżej i parę innych bajerów
Plany: koło 16 zoll, tarcze tył, wykręcić „coś więcej” z silnika, wydech, popracować nad pierdołami, pomalować parę elementów, szmery bajery komputery, seksoniki baloniki, a dalej się zobaczy
Na imię mam Michał. Auto kupione ostatniego dnia września roku pańskiego 2014, miałem wtedy 18 lat, w zacnej i niezwykle dynamicznej jednostce 1.9D AEF. Celem tego zakupu był w sumie strach przed spalaniem i ogólnym utrzymaniem – to mój pierwszy wóz, od początku prawa jazdy razem ze mną, służy mi dzielnie co dzień. Nigdy nie pałałem miłością do tej marki (nawet wręcz przeciwnie), jednak po pierwszej zimie zorientowałem się że siedzę przy komputerze z gwintem w ręku i pierwszym kompletem rolek (MSW O.Z. 15x7 ET12) i tak to się zaczęło.
Pierwsze tuningi, w tym obsikane halogeny i głupie naklejki i tak to się powoli zaczęło. Trwa to do dziś z uśmiechem na twarzy, sąsiedzi pytają ciągle czy się psuje bo jak tylko jest pogoda to grzebie się przed domem. Pierwsze auto, więc i wiele błędów – zarówno w eksploatacji jak i modyfikacjach. Cały czas staram się doprowadzić to auto do stanu takiego, jaki by mnie zadowolił, rozstawać się z nim nie chcę. Tak jak pisałem wyżej, trwa to do dziś i trwać będzie, a jak mocno i gęsto czas pokaże. Wiele mnie nauczył, a nauczy jeszcze więcej. Plany są, ale nie lubię dzielić skóry na niedźwiedziu. Postaram się na bieżąco uploadować wszelkie zmiany. W międzyczasie zjawił się przepiękny Golf Mk3 o zielonobutelkowym umaszczeniu, w stanie totalnej stodoły, silnikowo bez zarzutu – kupiony jako dawca dla silnika i układu napędowego. Małej Czarnej dobija już 250 tysięcy, ale ma się dobrze i leci dalej.
Pora na zdjęcia:
Seryjna lolóweczka
Pierwszy setup na O.Z...
...i wypad na pobliski Motopark
A także pierwszy „zlot” – rozpoczęcie sezonu na lotnisku Wilcze Laski, jeśli mnie pamięć nie myli to maj 2015.
Tego samego roku świetny zlot na zakończenie sezonu - IX Polo Klub Polska w Więcborku
Małe co nieco nocą.
Próbowałem swoich sił w Pucharze na Kierowcę Miesiąca 2016, w sumie z sukcesem – nie byłem ostatni
Gang polówkarzy
Stare poczciwe serducho.
Kolejny wypad na Motopark, tym razem w większej ekipie.
Kolejne nocne pstryki.
Wypad na kolejne Rozpoczęcie Sezonu na lotnisku w Wilczych Laskach, tym razem także większą ekipą.
Także po rozpoczęciu mała sesja.
Gang polówkarzy się rozrósł.
Kolejny, choć w sumie pierwszy taki w moim życiu zlot, który bardzo długo będę wspominał – One Love Vag w Dąbkach.
Poczciwy dawca serca, do którego zdążył w krótkim czasie urosnąć jakiś dziwny sentyment.
I chyba ostatnie spotkanie przed tym, jak Małą Czarną opuściło serce.
Pozdrawiam wszystkich