Kuman

Dobrze będzie wygladać to 9,5 na przodzie w negatywie ,ciekawe jak z użytecznością
Masz fotki samej felgi po zwężeniu ? Spawanie kół alu. to ryzykowna zabawa alu. w zależności od jego typu,sposobu spawania,materiałów,urządzenia do spawania i umiejętności wkładki mięsnej traci wiele ze swoich właściwości.
Jak zabawa z kablami idzie?

Moje auto nie wiele będzie miało wspólnego z użytecznością więc...
Innych fotek kół nie mam, na jednym powyżej widać felgę od wew po przeróbce.
A zabawa z kabelkami to już nie dla mnie, niech Krzysiu się w to bawi

tylko pamiętaj Krzysiowi zderzaki pozakładać i rejestracje
żeby mógł polatać

nie umiem się doczekać, a koła będą bezpieczne i masakrycznie wyglądać bo wszystko jest pro

Cała uaktualniona specyfikacja auta na pierwszej stronie.

Witam po małej przerwie. Temat był czasowo zamknięty żeby bez potrzeby nie spamować i nie zadawać pytań kiedy wyjedzie. Zresztą po tym poście znów go zamykam a kolejna aktualizacja będzie po lakierowaniu i poskładaniu auta w stan docelowy.

W skrócie: Buda jest już przygotowana pod nowy lakier ( wcześniej pomalowana tylko komora silnika oraz dach). Celowo nie malowałem auta wcześniej bo przy „robocie” łatwo o uszkodzenie lakieru.

Silnik został po raz kolejny wyciągnięty z budy aby wymienić wadliwą śrubę pompy oleju (wada fabryczna 3.6 do 2007r, śruba 8.8 zamiast zmienionej 10.9). Przy okazji zmienione koło zamachowe na sztywne jednomasowe o wadze 8kg, zbrojona tarcza sprzęgła by Radzikowski a docisk sprzęgła został oryginalny z R32. Włożyłem też nowe świece, nowy czujnik temperatury. Motor dostał dolot 85mm + suchy stożek Fujita w nadkolu. Olej to Millers CFS 5W40 Nano, za który dziękuję Marcinowi z ProChoice.

Zawieszenie: Pomimo, że auto nie zrobiło jeszcze ani kilometra miałem już kilka gwintów, został jeden. Z przodu został całkowicie nowy H&R na „grubym” tłoku Bilsteina przypadkowo kupiony za grosze na niemieckim Ebay. Tył amortyzatory Weitec i nizsze sprężyny żeby można go było posadzć. Tył troszkę porzeźbiony aby weszło szerokie koło od wewnętrznej strony.

Hamulce: Było sporo walk aby zmieścić te wielkie zaciski w koło. Pójściem na łatwiznę byłoby dołożenie grubszego dystansu - wtedy koła wyszłyby poza budę i nie wyglądałoby to za estetycznie. Było trochę przeróbek zacisku i jak widać na zdjęciach poniżej koło weszło. Ramię felgi jest teraz około 2-3mm od zacisku, wewnętrzna część felgi również ok. 2-3mm od amortyzatora. (fotki zacisków, tarcz itp. Na 1 stronie tematu)

Wydech: Wyspawałem sobie wydech home made na trzech tłumikach RM Motors, dokładniejsze info i fotki na pierwszej stronie.

Buda: Przygotowania już docelowo pod malowanie, przednie ranty błotnika zaklepane na zero, koła dopasowane do nadwozia (nie odwrotnie, poszerzeń czy innych takich tu nie będzie).

W sumie tyle z konkretów. W niedługim czasie auto jedzie do lakiernika, wtedy będzie okazja pomalować koła, które teraz są w stanie surowym. Potem składanie i być może w tym sezonie erka jeszcze pokaże się na którymś zlocie bliżej września.
Póki co wszystko przy aucie zrobiłem sam, warunki garażowe są jakie są (fotki garażu na 1 stronie) więc zimą mało co się działo ale powoli do celu.

Po tym nudnym wprowadzeniu kilka zdjęć. Jak wspomniałem wcześniej buda przygotowana pod malowanie, zostało wyciąć szyby więc hejterzy nie szukajcie jakiś drutów/detali na pełnym zoomie bo auto nie jest skończone

Wczoraj odwiedziłem Krzysia z Genowefa Garage i po 2 godzinach zabawy z kabelkami usłyszeliśmy to:



Po kilku minutach motor zaczął równo pracować bo stał w końcu 3 lata, wypalił się bandaż na wydechu i usłyszeliśmy to:



I jeszcze jeden:



Wielkie podziękowania za Krzyśka za podłączenie motoru !

Jeździ to nawet szybko, fajnie startuje:

Mały up

Po odpaleniu auto było testowane, upalane w różnych warunkach.

Ogólne wrażenia z pierwszych 1000 kilometrów: 3.6 na kolektorze ze zmienną długością ma bardzo dobry dół, przyspiesza płynnie już od 2000 obrotów. Dobrze startuje, przy strzale z odcinki kręci 4 kółkami. Póki co ori sprzęgło z R32 daje rade. Jadąc spokojnie 100km/h potrafi spalić 7l/100, na ogniu nie miałem więcej jak 18l/100 a średnie na kompie to jakieś 13l/100. Dźwięk na żywo mega. Auto prowadzi się bardzo pewnie, dużo pewniej i stabilniej jak zwykła czwórka. Jedna gwint to jest to a nie jakieś poduszeczki. Hamulców nie udało mi się jeszcze zagotować, nawet przy kilkukrotnym heblowaniu z 260ciu.

Zostały poprawione małe błędy poswapowe (pompa od 3.2 nie dawała rady, padła przepływka i kilka drobniejszych "awarii"). Następnie zostały wycięte szyby, progi, lotka itp itd i auto trafiło do malowania. Lakiernik jak zwykle nie zawalił terminu i odebrałem samochód po nie całych 2 tygodniach. Cała powłoka lakiernicza jest zrobiona na materiałach Dupont, bezbarwny 3800s (oczywiście wypalany w komorze lakierniczej).

W między czasie pomalowałem felgi jak wcześniej było pisane - na złoto.

Obecnie Golf jest już praktycznie poskładany (została kosmetyka, trochę plastików wewnątrz, włożyć rollbara).

Póki co zdjęcia z zewnątrz, to jest praktycznie docelowy setup i tutaj nic się już nie zmieni. Zdjęcia komory silnika i wnętrza zrobimy jak będą gotowe.

Strzały od Norbiego:












I jeszcze mała próbka dźwięku:



Kilka osób z forum już ze mną jeździło, może podzielą się wrażeniami

Temat oficjalnie otwarty, w wolnym czasie zaktualizuję pierwszą stronę.

co tu dużo pisać jest kox

ciekawe co na to sąsiedzi.
osobiście jakoś w oryginalnym kolorze fele chyba bardziej mi podchodziły.

na poczatku października będe na weselu w głogowie to wpadne obadac.może na jakiś test drive się załapię

Ja pierdziu. A na Wilczych była IV na prosiakach i pakiecie R i już przez chwile myślałem że to twój poskładany Ale jednak nie Wygląda przekosmos. Jestem zszokowany tym spalaniem. Gratki takiego autka...marzenie wielu Polaków, już w serii, a po takich modach...brak słów!

perfekcyjne "R" co tu dużo pisać ... jak dla mnie ideał

Kosa kosa i jeszcze raz kosa. Każde auto spod twojej ręki wyglądem powalało ale to gnie na kolana.

liga światowa

w końcu można podziwiać złożonego golfa i jest gruby tłuścioch nawet w kolorach subaru dobrze mu

Ogolnie bez szalu , widzimy sie w przyszlym roku NA See, bedzie lamala kolana