Wpadlo pare gratów które trzeba zamontować
Reczny z jahre pod kolor samochodu ;D dzieki Becior


oraz kompletuje nakladki z GTI w dobrym stanie.


A za takich najświezszych informacji szukałem klapy i kratek w normlanej cenie i pare innych rzeczy wiec taki mały trailer :smoke: :smoke:

us na czesci?

Jeszcze nie ;D

To tak zima sie zbliża, a w zimie robi sie to i owo więc postanowiłem pomalować na nowo samochód i podociągać wszystkie niedoróbki. Z nowych koncepcji to dach i lusterka w czerń z palety VW. Miałem się wyrobić z przygotowaniem w 4 dni lecz jak zwykle wszystko sie przeciągło i jestem dopiero w połowie. Lepiej powoli i dokładnie.




A tutaj widoczne wady czyli kratery. Musze dokupić dodatek antysilikon i powinno być juz git. Tylko nie wiem czy miejscowe malowanie wystarczy.

no no ;]
ladnie teraz bedie
grozniej
z charakterkiem ;]

Narazie auto stoi w garazu Spowodowane jest to tym ze ja studiuje w Krakowie, a samochod jest w mojej rodzinnej miejscowości Ustrzyki Dolne, oddalonej jakiles 250 km i raz w miesiacu mam czas cos pogrzebac przy aucie. I tak prace będą trwały całą zimę.

Jak bedzie cos konkretnego to sie napisze

nie przepadam za trojkami, ale ta jest

oj widzę że tu się dzieje piknie ten golfik się prezentuje i widzę że mój sie załapał na twoim profilu
http://img12.imageshack.us/i/img0080qd.jpg/
pozdrawiam

Wpadlo pare gratów które trzeba zamontować przez zime i wiosne bo chyba szybciej się nie wyrobie


Zanabyłem całego golfa USA bo juz draznily mnie braki to tu to tam cos brakowalo. I z niego wpadnie parę gratow ;D

- Klapa USA prawdopodobnie ze stopem,

- krateczki w zderzak oraz

- mial być swap na cos mocniejszego i mozna tak powiedziec ze bedzie ;D na 2.0 ABA z US-a.

- Do swapa wejda tylnie hamulce tarczowe.





Narazie to bedzie na tyle, na dokonczenie prac czekam na cieplejsze dni z uwagi na to ze nie mam ogrzewanego garazu.

a mowiles ze klapy zakladac nie bedziesz z US

A jak juz jest ;D to czemu nie zobaczymy jak szybko dowod poleci u mnie za rejke. Najgorsze ze tyle roboty a zimno i nie ma jak robic ;p

niczym Ferrari

Koło ferrari to to nawet nie stało

Jakis maly ruch w temacie. Przy samochodzie niec sie nie dzieje, a przyczyna sa warunki pogodowe za oknem

Miałem teraz 2 tyg wolnego i myslalme silnik wrzucic ale przy - 5 w dzien to ponad moje ambicje ;D. Trzeba poczekac na plusowa temperature.

Parę gratów się zebrało

Wyczyściłem fotele, pół dnia zajęło pucowanie foteli z pewnie kilkuletniego brudu. Po jednym fotelu szmata juz czarna byla.


Kolejne pudełeczko podkładow, lakierów i wszystkiego co potrzeba do odrestaurowania lakieru.



Blacha która dostałem od kuzyna z Passata b6




Komplet opon 195/40/16 TOYO z praktycznie nowym bieznikiem.



Wzmacniaczyk na 4 kanały co by można było na przód jeszcze podłaczyc pod wzmaka

Blaupunkt Velocity VA-475



I parę braków do grzania dupencji





Ulepszyłem też moj warsztacik lakierniczy i zakupiłem pistolet Jonnesway JA-6111 oraz wiekszy kompresor

Prace ruszą jak najszybciej będzie to mozliwe, czyli jak sie temperatura podniesie.

a tak mowiles ze US klapa nie trafi ;p

Oj tam oj tam. Za cene jaka wyszla mnie za tą klapę to grzech nie zakładać Mialem przerobić moją ale wyszlo jak wyszło.

Jako ze zrobiłem sobie 2 tyg wolnego na uczelni postanowilem w koncu przywrocic samochod do zywych

Myslalem ze wyrobie sie w tydzien, ale przeliczylem sie. Wszystko bylo by fajnie gdybym nie musial wszystiego zdzierac co robili lakiernicy i robic po swojemu, żeby ruda nie grasowala.

Na poczatek przygotowalem sobie dach zeby od nowa polozyc lakier bez kraterow. I wszystko bylo by fajnie gdyby nie to ze w jednym miejscu kolo drzwi kierowcy lakier sie zważył . Dziwnie bo to pasek 1cm x 3 cm i trzy poprawki nie pomagały. Probowalem to dzis zetrzec i jeszcze raz polozyc, ale za kazdym razem wazylo lakier. Jak by stara baza ktora byla polozona na jesien reagowala. I juz nie mam nerwow do tego :snajper: wiec zostaje.

Ogólny wyglad.



Tutaj fotki z pracy nad tylem. ktore zajely dobre 4 dni.




W niedziele tez bawiłem sie nad podsufitka, ktorą jeszcze nie skonczylem, ale nie wyszlo tak jak bym chcial czyli bez zadnej zmarszczki. Niestety koło daszka pasazera pojawily sie fałdy i nic nie da sie z tym zrobic. Ale ta alkantara nie układa sie najlepeij na załamaniach zycie .nawet podbicie piankowe nie pomogło




Pecha ciag dalszy, biorac sie za regeneracje zaciskow tylnich nie dalo sie rozkrecic odpowietrznikow i niestety sie urwały. Jutro bedzie proba nawiecenia i wykrecenia wykretakiem. Najgorzej ze w obu to samo.

Jutro juz powinien byc pomalowany tyl oraz ogarniete zaciski.