MODEL: golf mkI
SILNIK: 1.1 (choć wg. dokumentów 1.6)
MOC: ?
MODY POD MASKA: rdza i butelka po coli
ZAWIESZENIE: seria
UKLAD HAMULCOWY: seria
KOLA: fele stalowe od mkII 13'
NADWOZIE: seria trochę nadgryziona zębem czasu
WNETRZE: z ostatnich mkI
AUDIO: nie ma

ZMIANY PRZEPROWADZONE: jeszcze nic

PLANY:

-odnowić
-zderzaki chrom
-wąska lampa
-wypatroszony tył
-klatka
-gleba
-ładne fele
-pojedyncze lampy z przodu
-gładka klapa
-swap na 1.9 TDI od golfa
-nowe wnętrze

No i stało się.... w końcu zakupiłem swój pierwszy samochód.

Foto:



Wracając ze szkoły zobaczyłem go na złomie... stał i czekał aż go wezmę... jeździł nim właściciel skupu złomu. Samopchód jest na chodzie.

PozdraVWiam i czekam na komentarze

duzo rudej widac czeka Cie mnostwo pracy,papiery masz od gti a buda z tego co widac pewnie nie jest 1977 roku
Powodzenia w modach

silnik to 1.3 najprawdopobniej...
nikt mu faceliftingu nie zrobic tylko ktos mu szczepa zrobil na stary papier...

uwazaj zeby cie ktos za te papiery nie szczepil bo sliska sprawa, buda ewidentnie nowsza niz papiery, no i silnik inny

mi to wygląda na 83rok. raczej na 100% 83rok. papiery pewnie nie od tego

On jest po prostu przerobiony przez poprzedniego właściciela na nowszą wersję... tylna ściana była czarna wcześniej.

kolego uwierz mi, ze to nie zadna przerobka, tylko nowsza buda po 80roku, to widac na pierwszy rzut oka...
ale nie martw sie pelno takich szczepow niesttey jezdzi po polskich drogach, szukalem i caly czas szukam mk1 i zeby nie sklamac, ale raczej wiekszosc miala cos nie tak z papierami niestety...
a jeszcze takie pytanie, gdzie sa numery karoserii na podszybiu czy na kielichu??

A nawet nie wiem... jutro zobaczę.

plany zacne, powodzenia w modach

Mocna rzeźba bedzie ze szczepieniem silnika, 1.1/1.3 to nieciekawa buda pod tym wzgledem, mocowania na podluznicy po stronie rozrzadu i skrzyni trzeba bedzie spawac. Niepokojąco tez wyglada rudy na tym slupku no i fakt ze rynienka jest pofalowana.

Co do kwestionowanej legalnosci samochodu, to podejzewam bylo tak.

Na przednim pasie zastepcza tabliczka znamionowa i numer nabity na kielichu. To moglo by nawet cabrio 92' byc i tak wspialiby mu w papier pierwszy rocznik modelu i tak. Masz na podszybiu VIN i na bank tam jest 82-83, a to ze masz tabliczke usprawiedliwia drugi numer na kielichu.

Tak dawniej sprowadzalo sie auta, ustawodawstwo stanowilo w ten sposob (zanim nastapila era wozenia aut bez silnika i rejestrowania jako skladaki) ze do auto sprowadzonego do PL wbijalo sie rocznik pierwszego rocznika modelu (czyt. 76/77 zalerznie jak pan Kaziu na stacji diagnostycznej odczytal z ksiazeczki). To jest auto ktore jest od bardzo dawna w Polsce. Pozniejsze (patrzac po dacie sprowadzenia) auta to skladaki, dopiero na prawde niedawno sprowadzone (czyt. od czasow EU) auta maja porzadek w papierach.

W tym przypadku niepokoi zupelnie inna konstrukcja budy niz do 1.6 i brak sladu przerobek. Ja mysle ze bylo tak, bylo sobie 1.6, ktore przejechalo granice wlasnie w ten sposob jak opisalem powyzej, ale cos sie z nim stalo i i ktos po prostu zamiast bawic sie w przerejestrowywania po prostu "przeniosl" numer na nowa bude wraz z tabliczka znamionowa. Orginalnego numeru na tabliczce nie ma wiec sprawa nie jest w zaden sposob namierzalna. Legalnosc jest w pelni zachowana

Pomysl nad G40 zamiast dieslem, mniej przerobek i efekt fajniejszy.

witam no ja mam taka sama bude i rok 80 tez szeroka lampa i bialy kolorek troche pracy Cie czeka ale wedlug mnie jedynki w bieli i w 3 furtkach sa bomba powodzenia w modach i wytrwalosci zycze pozdro...

Pokaż fotki z prac, jak już masz autko rozebrane

kolejna osoba bierze się za ratowanie starego trupa
powodzenia w pracach

No więc powoli zabrałem się za rozkładanie samochodu... aktualnie czekam ąz dotrą nowe części (pas tylny z lampami, klapa, błotniki przednie i lewe drzwi) i zaczyna się szykowanie fury do malowania


Jak się okazało sama podłoga jest w b. dobrym stanie (oprócz wnęki na koło zapasowe) żadnych śladów rdzy... tylko jakiś wariat poprzybijał wykładzinę na gwoździki po za tym nie jest źle

Fotki:

To się nazywa kompleksowe podejście do tematu
P.S.
Wykładzina na gwoździki...koles pewnie zapomniał się, że nie jest w domu hah